Wschód słońca nad Pangong-Tso. Himalaje. Indie Północne.
ale za to interesujące było tzw. „zapalanie szczytów”. Słońce wynurzające się zza wierzchołków znajdujących się z jednej strony jeziora oświetla najpierw najwyższe wierzchołki gór po stronie przeciwnej. Efekt potęgowany jest przez fakt, że na wierzchołkach znajdują się czapy śniegu. Tak więc w prawie zupełnej ciemności pojawiają się najpierw świecące wierzchołki gór:Zapalanie wierzchołków gór nad Pangong-Tso. Himalaje. Indie Północne.
Delikatna, poranna mgiełka tworzy klimat tajemniczości:Pangong-Tso. Himalaje. Indie Północne.
Kiedy się rozwidniło, zrobiłem jeszcze kilka panoram (których sporo zrobiłem już wczoraj, ale dzisiaj nie było ludzi :-) ):Pangong-Tso. Himalaje. Indie Północne. |
Komentarze: skomentuj tę stronę |